Gość
Do karczmy "Pod Rozbitym Łbem" wszedł młody chłopak.Człowiek,na oko szesnastoletni.Jednak mógłby na coś się przydać, na statku,na jaki chciał się zaciągnąć.Na białą koszulkę lub kamizelkę,różnie ludzie sądzili narzucił czarny płaszcz,ze względu na zmienną pogodę na wyspie.Niebieskim wzrokiem rozejrzał się po karczmie,szukając jakiegokolwiek pirata,dzięki któremu miałby możliwość dołączenia do "Krwawego Księżyca". Nietrudno było znaleźć,podszedł do stolika przy którym mężczyzna siedział,wmawiając sobie w myślach że się uda.Ja w sprawie "Krwawego Księżyca".Powiedział krótko,spoglądając w oczy człowieka.